niedziela, 15 września 2013

Rozdział 11

 Gdy rano się obudziłam byłam w tulona w Maćka , on już nie spał, ale był zamyślony co dopiero po chwili zorientował się,że nie śpię
-Jak się czujesz księżniczko?- spytał jeszcze zachrypniętym  głosem
-Nie chce o tym mówić , proszę -powiedziałam próbując się nie rozpłakać
-Przepraszam że w ogóle zaczynałem temat...
-Nie to ja przepraszam za ta kłótnię i w ogóle za wszystko, miałeś rację co do Filipa a ja cię nie słuchałam-powiedziałam pół głosem bo oczy znów zaczynały mnie piec
-To wszystko to moja wina, powinienem cię chronić, a ja jak ta baba się po prostu obraziłem i sobie poszedłem zostawiając cię z tym wszystkim samą- powiedział patrząc przed siebie
-Maciek...
-Wstajemy księżniczko, zaraz mam trening a ty idziesz że mną i nie przyjmuję odmowy, od teraz będę cię chronił nie pozwolę by taka sytułacja z nów się powtórzyłam, a o prace się nie martw już dzwoniłem masz 2 tygodnie wolnego- powiedział, a raczej uświadomił mnie wstając
-Maciek-powiedziałam gdy stał już -dziękuje, dziękuje za wszystko-powiedziałam wstając by po chwili być w uścisku Maćka. Zjedliśmy śniadanie które podobno zostało przyrządzone przez nas ,ale prawda była taka że Maciek tylko mówił mi co gdzie ma, bo jak to stwierdził on potrafi przypalić wodę. Potem przebrałam się i poszliśmy na Maćka trening.Przed halą spotkaliśmy Karola i Mariusza tak więc Maciek poszedł się przebrać a ja usadowiłam się już wygodnie na trybunach, na szczęście trener nie miał nic przeciwko bym była obecna na ich treningu, postanowiła nie zgłaszać sprawy na policję Filip już mi nic nie zrobi tego akurat jestem już pewna. Rano przy śniadaniu poprosiłam Maćka by nikomu nie mówił nie ma sensu by ktoś o tym wiedział... A ja postanowiłam zapomnieć, tak koniec zajmowaniem się przeszłością czas żyć teraźniejszością! Tak Wikuś koniec z tamtą Wiką którą użala się nad sobą, moje rozmyślenia przerwało głośne pojawienie się chłopaków na hali co zwiastowało początek treningu,chłopaki zaczęli się rozciągać gdy na halę wszedł Nawrocki
-Witam was panowie i ciebie Wikuś-powiedział uśmiechnięty
-Dzień dobry- chłopaki odpowiedzieli jak dzieci w przedszkolu a ja się tylko głośno zaśmiała
-Ostatni mecz wygraliście i to szybki 3:0 tak więc nie będę was dziś bardzo męczył, krótka  rozgrzewka i meczyk
-To może Wika by z nami zagrała?-wypalił Karol, a ja pobladłam, Maciek próbował wyperspadować mu ten pomysł ale jak zwykle Karol go nie zbyt słuchał...
-Ja nie mam nic przeciwko, jesli tylko Wika może i chce bo słyszałem ,że jakaś kontuzja była-powiedział Nawrocki
-No właśnie miałam kontuzję i wiecie ja już nie mogę grać-próbowałam się wykryęcić
-Chłopaki chyba lepiej ,zeby jej się nic nie stało-powiedział Mariusz , mówiła już że go za to kocham?
-No właśnie -dodał swoje 3 grosze Maciek i jestem wyratowana!
Całę 2 godziny spędziłam na oglądaniu Skrzatów, na wieczorny trening na szczęście nie muszę iść z Maćkiem, było trudno ale wyperspadowałam mu ten pomysł , ja rozumiem że się o mnie martwi to miłe ale beż przesady... Wiem ,że nie powinnam tak mówić bo gdyby nie Maciek to... Ale gadałam z Kasią koleżanką z roku i mówiła ,że Filip wypisał się z grupy i  wyprowadza się... Nawet chciałam wrócić do swojego mieszkania ale Muzaj się uparł i nie miałam wyjścia.Cały czas dręczyły mnie wspomnienia tych pocałunków z Maćkiem... Nie mogę o tym zapomnieć cały czas czuję smak jego ust, stop Wika ty... nie to nie możliwe nie... to zwykłe zauroczenie przejdzie ci... Długo biłam się z myślami postanowiłam porozmawiać z Maćkiem ale poczekam na odpowiedni moment. Postanowiłam zrobić coś na kolację zanim ten głodomor wróci z treningu a ,że nie miał nic takiego w lodówce to będzie musiał zadowolić się spaggetti.
-Siadaj zaraz podaje kolację -powiedziałam gdy zadowolony Muzaj wparował do kuchni
-Ummm pycha-powiedział siadając
Na rozmowach minęła nam cała kolacja, potem postanowiliśmy oglądnąć jakiś film ale w połowie stwierdzilismy ,że jesteśmy zmęczeni i idziemy spać, oczywiście musieliśmy się pokłócić kto gdzie śpi, Maciek twierdził ,że kobietą się ustępuję a ja znowu ,że on ma jutro trening i musi się wyspać a jego kanapa do najwygodniejszych nie należy i tak właśnie wylądowaliśmy w łóżku ale nic sobie nie myślcie nic z tych rzeczy. Jutro już na prawdę muszę pogadać z Maćkiem czuję ,że z mojej strony to nie tylko przyjaźń i właśnie tego się boję...
                                                                                                                                                                   


Po liczbie wyświetleń widzimy ,że jednak ktoś tu zagląda ale martwi nas mała liczba komentarzy;c kochani komentarze to są dla nas takie podpowiedzi co sądzicie czy wam się podoba z kim mam być itp. więc prosimy o nie! :)
Rozdział do jakiś najciekawszych chyba nie należy no ale...
Czytasz-komentuj
Miłego czytania Lolkaa:)              

9 komentarzy:

  1. No rozdział całkiem fajny. Fajnie by było jakby Wika powiedziała Mackowi co czuje i wg. Ciekawa jestem cxy jeszcze kiedyś zagra

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze by było jakby Wiktoria powiedziała Mackowi co czuje. Ona też pewnie nie jest mu obojętna i to widać. Zawsze warto próbować. :P
    Mam nadzieje, że Wika nie zrezygnuje z powiedzenia Mackowi o swoich uczuciach...
    Jak dla mnie to byście mogły w następnym rozdziale dać taką dość rozbudowaną rozmowę Maćka i Wiki, o uczuciach i wgl. Tak żeby się to poniekąd troche wyjaśniło ;)
    Rozdział jest fajny, nawet bardzo. Lubię czytać, jak Muzaj troszczy się o Wiktorie :D
    Czekam na kolejny. Pozdrawiam ^.^

    OdpowiedzUsuń
  3. Racja, fajnie by było jakby Maciek się dowiedział o uczuciach Wiki, aczkolwiek można coś namieszać XDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Super. Czekam na następny i zapraszam do mnie odzawszenazawsze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham uwielbiam twój blog jest super , mam nadzieje że beda razem i wszystko będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powoli nadrabiam ;) Obiecuję, że to końca września skończę ;) Dodałam Twój blog do obserwowanych :D
    Tymczasem zapraszam na nowy rozdział: http://all-you-need-is-love-and-volleyball.blogspot.com/2013/09/rozdzia-26.html
    Przepraszam za SPAM
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. oooo jak słodkooo ;* Do Wiki chyba zaczyna coraz bardziej docierać,że kocha Maćka !i tak ma być ;)
    z niecierpliwością czekam do niedzieli ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny blog.nie mogę wsie doczekać kolejnego mam nadzieje,ze Wiki powie o wszystkim Maćkowi ;)
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń