Ma 17 lat i świetlną
siatkarską przyszłość przed sobą ,jeszcze rok temu każdy tak mówił a teraz?
Teraz mam 18 lat i kompletnie nie wiem co dalej z moim życiem. Pod czas jednego
z meczy nabawiłam się kontuzji dłoni do tego wyszło ,że mam nie dokrwistość to
całkowicie skreśliło moje marzenia, tak już nie mogę grać zawodowo, od czasu do
czasu mogę sobie na to pozwolić ale to nie to samo , od roku unikam mikasy jak
ognia w ogóle siatkarskich boisk… Ja wierna fanka siatkówki mogę ich wspierać
tylko przed telewizorem, pójście na mecz przywołuje wspomnienia …. By zapomnieć
zaczęłam ostro imprezować, prawie nie było mnie w domu, ale tylko to pozwalało
mi zapomnieć ,moi rodzice nie wytrzymali tego już, dali mi ultimatum przestanę
albo mam się wyprowadzić, ja zwykle po ludzku to olałam chodź zdawałam sobie
sprawę ,że oni dłużej tego nie wytrzymają… I tak się stało, pewnego dnia kazali
mi się wynosić, dostałam tylko kluczę od babcinego mieszkania ,które znajdowało
się w Bełchatowie a dalej kazali mi sobie jakoś radzić … Zabolało cholernie
,zabolało, niby ojciec zobowiązał się dawać mi na jedzenie i jakbym się
zdecydowała płacić za studia, ale i tak cholernie zabolało, czy oni nie
zrozumieją ,że poza siatkówką nie ma nic ważniejszego, że tylko te imprezy i alkohol
dawała mi zapomnieć ? Nie jedna osoba w mojej sytuacji by się pewnie cieszyła ,
ma 18 lat własne mieszkanie, ojciec będzie jej dawał kasę… Ale nie dla mnie
,chyba potrzebowałam takiego radykalnego wstrząsu by zrozumieć ,że niszczę
sobie życie , tylko co dalej… Co dalej z
moim życiem ? Co ja będę tam robić? Żyć mam za co ale też chciała by zacząć na
własny rachunek… Mam tydzień na spakowanie się i przewiezienie moich rzeczy do
Bełchatowa , po prostu cudownie…. Nie mam pomysłu na życie...Siatkówka
zajmowała mi tyle czasu ,że nie miałam już go na coś innego, a teraz zostałam z
niczym…
Mamy już prolog mam nadzieję ,że się podoba :P Zachęcam do komentowania :) Miłego czytania Lolkaa
Mamy już prolog mam nadzieję ,że się podoba :P Zachęcam do komentowania :) Miłego czytania Lolkaa
fajnie się zaczyna. :)
OdpowiedzUsuńczekam na rozwój wydarzeń. ;D
Zaczyna się bardzo fajnie. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńCiekawie.
OdpowiedzUsuńKontuzja potrafi przekreślić wszystko. To jest najgorsze. Szczególnie, jeśli ktoś jest podatny na urazy. Ma słabe stawy itp.
Możesz informować mnie o nowościach. @zuzamiller
Zapraszam do siebie:
http://bydgoszczczybelchatow.blogspot.com/
http://siatkarski-zaklad.blogspot.com/
Pozdrawiam, Aleksowaa <3
PROSZĘ WYŁĄCZ MODYFIKACJĘ KOMENTARZY! :)
nie ma sprawy :) postaram się wyłączyć XD
UsuńZapowiada się świetnie ;) Czekam na więcej! Informuj mnie ;) ach i zapraszam na http://senna-rzeczywistosc.blogspot.com/ oraz:http://w-pulapce-uczuc.blogspot.com :) proszę o szczere opinie
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do The Versatile Blogger :) Szczegóły u mnie: http://ona--to--on--siatkarska--przygoda.blogspot.com/ ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Nie mogę się doczekac następnego. Gdzie możesz informować? :D Zapraszam do mnie www.od-wroclawia-po-marzenia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńciekawie się zapowiada!^^
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za spam ale
Zapraszam cię do zapisania swojego bloga do siatkarskiej listy opowiadań:) http://kibicowelove.blogspot.com/p/opowiadania-warte-polecenia.html
Ciekawie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńBoskie :* :* Chcemy wiecej :) !!!!
OdpowiedzUsuńno fajnie się zaczyna.
OdpowiedzUsuńKontuzje - rzecz ludzka, a jakże bolesna, gdy już się wyleczysz a nie możesz robić dalej tego, co kochasz...
Informuj mnie na gg - 43125382
mnie się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na dalsze rozdziały.
pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
http://zastapzloscmiloscia.blogspot.com
Dziewczyna z marzeniami z kontuzją, bez rodziców zdana na siebie ? Dobry kop od życia, nie ma co.
OdpowiedzUsuńBełchatów pozwoli jej się usamodzielnić i odkryć nowy cel w życiu. Tyko Bełchatów to siatkarskie miasto... Może spotka kogoś, kto pozwoli jej zapomnieć kub żyć z tą przykra informacją ?
Zapraszam na krótki wpis, na dwójkę http://pokochac-drugi-raz.blogspot.com/. Skomentowałaś prolog, a o jedynce niestety nie informowałam. Ale dwójka jest, więc serdecznie zapraszam.
Ściskam z mroźnej normy, bezduszna :*