niedziela, 4 sierpnia 2013

Rozdział 1



Właśnie pakuje ostatni karton do mojego samochodu ,rodziców jak zwykle nie ma ale może to i lepiej nie nawidzesię żegnać ,już im to wybaczyłam ,może właśnie potrzebowałam tak radykalniej zmiany tylko bałam się podjąć taką decyzję, babcie w spadku przepisała mi to mieszkanie z tego co się orientuje nie wymaga ono remontu z czego się bardzo cieszę, bo obawiam się że moje zasoby finansowe nie starczyły by. No dobra wszystko spakowane i mogę jechać, wsiadam do mojego golfa i odjeżdżam do Bełchatowa, tam gdzie miejmy nadzieję zacznę nowe życie z czystą kartą, tam nikt nie będzie kojarzył mnie z tą zawodniczką której kontuzja pokrzyżowała plany ,szczerze mówiąc miałam już dość ich współczucia i litości. Po długiej podróży w której nie obyło się bez zatrzymania się na stacji by zatankować i coś zjeść wreszcie dotarłam do Bełchatowa , jako dziecko bywałam tu często na wakacjach , lubiłam to miejsce zawsze mi się dobrze kojarzyło miejmy nadzieję ,że i tym razem tak będzie. Dobra koniec tego rozmyślania zobaczymy jak to będzie, pomyślałam i wzięłam się za wnoszenie rzeczy do MOJEGO mieszkania, może warto było się tu przeprowadzić dla tego słowa, gdy wszystkie moje rzeczy były już w mieszkaniu nie wiele myśląc wzięłam się za rozpakowywanie rzeczy , tak jak myślałam nic się tu nie zmieniło babcia gdy miałam 16 lat przeprowadziła się do Brazyli gdzie mieszka siostra ojca ,ale przed wyprowadzką wyremontowała je , twierdząc ze kiedyś mi się przyda , chyba miała rację, włączyłam muzykę i wzięłam się za rozpakowywanie, zaczęłam od sypialni, jak widać babcia zadbała i o umeblowanie na środku mojej sypialni stało duże łóżko a pobokach 2 małe kasliczki w czarnym kolorze takiego samego koloru były meble w tym pokoju a dopełnieniem tego był biały puchowy dywan który obejmował całą długość pokoju, szybko poukładałam swoje rzeczy do szafy i zajęłam się salonem gdzie wyłożyłam parę moich drobiazgów, w kuchni postąpiłam tak samo , potem łazienka gdzie zaniosłam moje kosmetyki, no dobra skończone a  ja jestem głodna więc czeka mnie jeszcze wizyta w sklepie ostatni raz byłam tu 2 lata temu miejmy nadzieję ,że wiele się tu nie zmieniło , wyszłam z klatki i udałam się w stronę sklepu miejmy nadzieję ,że jeszcze istnieję , po krótkim spacerku moim oczą ukazał się Lidl czyli nadal tu stoi –pomyślałam i udałam się do niego , po zrobieniu szybkich zakupów wracałam już do mieszkania, potem szybko je rozpakowałam i wzięłam długą kąpiel jak wyszłam z łazienki było już po 1 , miałam jeszcze 3 nie odebrane połączenia od mamy ale postanowiłam jutro rano zadzwonić. Jutro zabieram się za swoje życie czas skończyć żyć przeszłością liczy się co jest już teraz, nawet mam pomysł na to moje nowe życie ale to już jutro ,z takim nastawieniem usnęłam.




Mamy już 1 teraz będzie już z górki :P Na razie wiem ,ze nie jest zbyt ciekawy ale to chwilowe :P Komentujcie :) I miłego czytania Lolkaa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz